Rozdział 3
~`Niall~`
2 godziny później
Nadal trwają poszukiwania Aleksis. Gdzie do cholery ona jest?! Nigdzie jej nie ma. Żałuje tego co zrobiłem bo chyba ją kocham. Nie daruje sobie tego jeżeli ją stracę. Wszyscy znajomi moi i jej ją szukamy. Zadzwoniliśmy nawet na policje tak się o nią boimy. Mam nadzieje ze nic się jej nie stało.Gdybym mógł tylko cofnąć czas...
Jaki ze mnie idiota.
nagle usłyszałem głos Zayna :
- Widzisz co zrobiłeś? To przez Twoja głupotę. Jak coś jej nie stanie to ci nigdy nie wybaczę.
- Ale Zayn , ja chciałem dobrze. To przez Megan , ona mi jakieś głupią historyjkę sprzedała , a ja głupi uwierzyłem. - Powiedziałem ze łzami w oczach- Zayn ja sie naprawdę boje ze jej może coś się stać.
- Trzeba o tym było pomyśleć wcześniej - powiedział Zayn , po czym wrócił do poszukiwań.
Mijały sekundy, minuty, godziny a jej nadal nie było. Mam nadzieje ze ja znajdę. Jeśli tak sie stanie to mocno ja uściskam i wyznam jej moje uczucia. Mogę tylko się modlić o przebaczenie. Wśród ludzi którzy pomagali nam jej szukać ujrzałem Megan. Zobaczyłem w jej oczach łzy i zapytałem.
- Co ty robisz? przecież nie zależy ci na Aleksis
- Wiem ze źle zrobiłam ale to jest moja przyjaciółka zawsze będę ja kochała. Zrobiłam to wszystko bo byłam bardzo wściekła. Zrozumiem was jeśli nie będziecie chcieli juz mnie znać - Powiedziała wyraźnie zasmucona Megan.
- Musze sie z toba zgodzić . Nigdy ci tego juz nie wybacze - powiedzialem ze zloscia w oczach.
Dziewczyna zaczęła głośno szlochać, ale jej lzy nie robily na mnie wrazenia. Obchodzilo mnie tylko to gdzie jest moja ukochana Aleksis. Nagle do głowy przyszlo mi jej ulubione miejsce gdzie często przebywa . Nie mówiąc nikomu ruszyłem w stronę rzeki. Nie myliłem się , moim oczom ukazała się śliczna Aleksis. Siedziała na kamieniu i bardzo płakała. Nagle spojrzała w moim kierunku:
- Co ty tutaj robisz? idź stąd, zostaw mnie samą! - Powiedziala przez łzy.
- Przepraszam Cie, sam nie wiem czemu to zrobiłem byłem pijany a do tego Megan mnie cały czas uwodziła.
- Ale Niall to była moja najlepsza przyjaciółka. - Powiedziała dziewczyna.
- Ona nie zasługuje aby ja tak nazywać. To jest zwykłą szmata!
- A ty zasługujesz na miano mojego przyjaciela?
Po usłyszeniu tego bardzo zesmutniałem. Miala racje. Ja jako jej przyjaciel nie powinienem tak sie zachować.- Spojrzałem jej głęboko w oczy i powiedziałem.
- Aleksis kocham Cie - Po czym sie do niej mocno przytuliłem. Dziewczyna odepchnęła mnie i powiedziała ze musi to przemyśleć. Całą noc rozmyślała, Nawet nie zauważyłem kiedy z nią zasnęliśmy.
Następnego dnia.
Obudził mnie głos karetki. Kiedy się obejżałem leżałem już w szpitalu . Zapytalem się lekarza co ja tutaj robie. Ten odpowiedział mi że znaleziono mnie śpiącego z dziewczyną i muszą nas wziąć na obserwacje . Zapytałem się go w której sali leży Aleksis i od razu pobiegłem ją zobaczyć. Zobaczylem ją śpiącą. Usiadłem na krześle obok i czekałem aż się obudzi. Przez cały czas myślałem nad tym co zrobiłem i czy mi wybaczy. Kiedy się obudziła powiedziałem jednym tchem :
- Przepraszam cie Aleksis, błagam wybacz mi !
----------------------------------------------
I jak podoba się ? Zostawiajcie komentarze pod rozdziałem. Mój nr. gg 40828011
Super..bardzo mi sie podoba . ♥
OdpowiedzUsuńCałkiem mi się podoba, tylko "aleksis" powinno być chyba z dużej litery, tak samo jak nie powinno używać się "se" bo to nie słowo. ;d Przepraszam, że się tak czepiam ale mam coś z głową na punkcie poprawnego pisania. ;d monotonna-egzystencja.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńFajne podoba mi sie <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe ;* http://now-is-love-on-one-direction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń